Rozmowa z prezesem Najda Consulting sp. z o.o. spółka komandytowa:
● M.Sz: Najda Consulting skutecznie łączy przygotowywanie projektów dla różnych grup beneficjentów. Wygrywacie prestiżowy przetarg na Inżyniera Kontraktu dotyczący renowacji Pomnika Historii Kolegiaty w Stargardzie, Inżyniera Kontraktu dotyczącego budowy nowej siedziby jednostek organizacyjnych Enea Operator sp. z o.o. w Stargardzie, modernizujecie plaże miejskie, rozbudowujecie oczyszczalnie, a jednocześnie skutecznie piszecie projekty dla kilku zakładów produkcyjnych. To świadoma strategia? Jesteście podzieleni na zespoły?
A.N: Od początku prowadzenia firmy nie baliśmy się trudnych zadań związanych z realizacją różnorodnych projektów inwestycyjnych. Realizowaliśmy projekty m.in. w obszarach gospodarki wodno ściekowej, obiektów kubaturowych, turystyki, produkcji i prac B+R. Dla tych branż podejmowaliśmy się przygotowania Studiów Wykonalności, wniosków o dofinansowanie a następnie rozliczenia tych projektów. Po dwóch latach funkcjonowania firmy zaczęliśmy zajmować się również nadzorem inwestycyjnym nad niektórymi inwestycjami. W efekcie, po 15 latach prowadzenia firmy mamy na koncie zrealizowane z sukcesem 224 inwestycje o wartości ponad 1 mld zł. W chwili obecnej zarządzamy realizacją kilku kluczowych projektów, które otrzymały dofinansowanie na poziomie regionalnym i krajowym. Na bieżąco śledzimy także aktualne nabory i cały czas składamy dla naszych klientów nowe wnioski o dofinansowanie. Jak widać nie spoczywamy na laurach – szczególnie w tym obszarze jesteśmy bardzo aktywni.
Drugim ważnym elementem naszej działalności jest aktywność związana z branżą inżynieryjną. Dzięki posiadanemu zapleczu wysokowykwalifikowanej kadry inżynierów pełnimy dla wielu projektów funkcje Inżyniera Kontraktu. Dzięki temu zespołowi możemy realizować m.in. jeden z pięciu kluczowych projektów w Polsce związany z renowacją Kolegiaty oraz nadzorować proces inwestycyjny przy budowie nowej siedziby jednostek Enea Operator sp. z o.o. Podejmujemy się również przygotowania koncepcji projektowych i programów funkcjonalno-użytkowych, które często są niezbędnymi załącznikami do wniosków unijnych. Wszystkie te działania nie byłyby możliwe, gdyby nie podział w firmie na zespoły, które funkcjonują w ramach wyodrębnionych trzech działów: dział doradztwa unijnego i krajowego, dział rozliczeń projektów oraz dział realizacji projektów inwestycyjnych.
● M.Sz: Samorządy terytorialne dokonują wielu inwestycji, ale to wymaga zadłużania się – trzeba dołożyć swoją część do dotacji. Jak samorządy radzą sobie z tym wyzwaniem? Czy mogą liczyć także na wasze fachowe podpowiedzi?
A.N: W większości konkursów przewidziane jest zaliczkowanie inwestycji, więc zapotrzebowanie na tzw. wkład własny w przypadku np. 85% dotacji nie jest dużym problemem. W takim przypadku są to środki własne lub pochodzące np. z kredytu bankowego. Dużym problemem w ostatnich dwóch latach jest fakt, że po przyznaniu dofinansowania dopiero postępowanie przetargowe określa realną cenę za wykonanie danej inwestycji. Niestety, w większości przypadków jest to cena powyżej założonego budżetu. Wówczas samorządy gminne muszą podjąć decyzję, czy wystąpić do rady gminy o zwiększenie budżetu – a co za tym idzie przeznaczyć dodatkowe środki z budżetu gminy – lub zwiększyć obciążenie kredytowe. Znam pojedyncze przypadki gmin, które zrezygnowały z realizacji danej inwestycji z uwagi na brak możliwości zaciągnięcia dodatkowych zobowiązań finansowych. W ich przypadku wiązałoby się to bowiem z przekroczeniem określonego limitu długu publicznego.
● M.Sz: Pomyślnie zrealizowaliście – albo realizujecie – projekty związane z ochroną zabytków. Skąd takie zainteresowanie?
A.N: Ambitne wyzwania to część naszej strategii. Nie obawiamy się trudnych projektów, takich między innymi jak prace związane z obiektami zabytkowymi. Trzeba bowiem wiedzieć, że realizacja projektów związanych z renowacją zabytków jest bardzo trudnym i czasochłonnym procesem obwarowanym czasami bardzo restrykcyjnymi wytycznymi konserwatora zabytków. Poza tym, takie projekty są bardzo ryzykownym przedsięwzięciem finansowym z uwagi na fakt, że zawsze występują tzw. nieprzewidziane wcześniej prace, które można określić dopiero wykonując dany zakres robót. Z drugiej strony, są to projekty na które dana społeczność mieszkańców i turystów oczekuje z niecierpliwością. Doskonałym przykładem są tutaj inwestycje na Europejskim Szlaku Gotyku Ceglanego, których już kilka zrewitalizowaliśmy. Coraz częściej nadajemy też obiektom zabytkowym nowe funkcje biznesowe, realizując je na potrzeby przedsiębiorców. Takim przykładem jest kamienica w Szczecinie przy ul. Partyzanów 2, w której mieści się Nowy Browar Szczecin oraz Browar Stargard, który został zlokalizowany w budynku po dawnej bibliotece miejskiej.
● M.Sz: Firmy doradcze miały na początku perspektywy finansowej 2014-2020 duże problemy z dostosowaniem się do nowych warunków pozyskiwania dotacji dla firm. Trzeba było przejść przez część badawczą projektu i udowodnić jego innowacyjność. Jak przetrwaliście ten trudny czas?
A.N: Aktualnie coraz lepiej. Podobnie jak większość firm, które osiągają skuteczne wyniki w tym obszarze. W większości projektów dla przedsiębiorstw realizujemy wdrożenie nowych produktów, które powstały dzięki pracom badawczym własnym lub tych, które zostały opracowane przy współpracy z jednostkami naukowymi. Niestety, w dalszym ciągu zauważam istniejący problem w relacji biznes – jednostka naukowa. Uczenie nie do końca rozumieją przedsiębiorców, którzy chcą osiągnąć konkretny efekt w określonym czasie za środki finansowe, które mają w danym momencie do dyspozycji. Ten kierunek będzie na pewno kontynuowany w kolejnej perspektywie unijnej, warto więc będzie wykorzystać zebrane obecnie doświadczenia, aby ten obszar bardziej usprawnić we wdrażaniu na rynek.
● M.Sz: Perspektywa finansowa UE dobiega powoli do końca. W województwie zachodniopomorskim trwa właśnie konkurs na badania naukowe i wdrożenie projektu B+R. Czy są jeszcze jakieś konkursy dla MSP oraz samorządów terytorialnych, na które chciałby Pan zwrócić uwagę beneficjentów?
A.N: Dla samorządów w woj. zachodniopomorskim zostały do rozdysponowania już ostatnie, bardzo małe środki – między innymi na walkę ze smogiem. Przedsiębiorcy natomiast w tym roku, oprócz trwającego konkursu B+R z komponentem wdrożeniowym, mogą starać się o dofinansowanie w wysokości do 1 mln zł na zakup środków trwałych, budowę lub remont obiektów w celu wdrożenia na rynek innowacyjnych produktów lub usług. W tym przypadku, firmy działające w obszarach inteligentnych specjalizacji takich jak: branża metalowo – maszynowa, logistyka, drzewno-meblarska, chemiczna, spożywcza, technologie informacyjno komunikacyjne mają największe szanse na otrzymanie dofinansowania.
Rozmawiał: Marek Szymański
Zapraszamy do zapoznania się z pełnym artykułem: wywiad Fundusze Europejskie_FE2019 Najda Consulting